Tadeusz Gadacz | róbta co chceta
Prof. Gadacz Laudacja dla Jerzego Owsiaka
Jerzy Owsiak doctor honoris causa
Przedwczoraj
natrafiłem na FB wpis Tadeusza Gadacza. Musiałem się przespać dwa dni,
bo nie mogłem uwierzyć, że zostało napisane to co jest napisane.
Jerzy, kończąc laudację na twoją cześć, podczas wręczania ci doktoratu
honoris causa na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, powiedziałem:
"Róbta, co chceta" to współczesna, młodzieżowa wersja św. Augustyna
"Kochaj i czyń co chcesz". Jerzy, kochaj dalej, pomimo, zostań.
Został wykonany zabieg prymitywnego, mechanicznego rozcięcia frazy Św. Augustyna
Kochaj i czyń co chcesz. Gdy taki zabieg robi profesor filozofii
nie mogę wyjść ze zdumienie i przerażenia. Facebook ma swoje
uwarunkowania wyznaczające sposoby pisania. To prawda. Tym niemniej
jednak profesor nie powinien tak się wyrażać nawet na Fejsbuku. Tadeusz Gadacz wykonał coś o wiele gorszego. Przeniósł styl fiziołka FB na katedrę uniwersytecką.
Na marginesie można dodać uwagę stylistyczną. Zwroty językowe wypromowane przez Owsiaka Róbta co chceta lub Wyjmujta dawajta
są żywce wzięte z mowy kielecki parobków. Znam zwyczaje tego
środowiska, bo wielokrotnie najmowałem się do pracy w polu właśnie w
regionie dziś nazywanym świętokrzyskim. Czy profesor Gadacz chce tego
czy nie sprowadził Świętego Augustyna do pozycji parobka.
Film na Youtube Jerzy Owsiak doktorem honoris causa
- - -
Wojtek Oracz
Komentarze
Prześlij komentarz